Podsumowanie marca 2016
Minął kolejny miesiąc, wszystko budzi się do życia, wczoraj kupiłam sobie nowe kwiaty do pokoju, więc obok mnie zieleni się słodkie drzewko, lawenda pachnie z parapetu a storczyki dumni prężą swoje kwiaty. Pięknie jest! A że trochę zmroziło mi bloga, to trzeba nieco ogrzać atmosferę ;).
Co się wydarzyło w tym miesiącu?
Hmm... po pierwsze mam akredytację na WTK i wielką nadzieję, że uda mi się pojechać, choć moje plany ulegną pewnej korekcie i jeśli się uda, będę w piątek i sobotę. Trzymajcie kciuki, żebym mogła być i się z Wami spotkać!
Po drugie, miesiąc całkiem niezły pod względem czytelniczym, choć miałam cichą nadzieję, że doczytam jeszcze jedną książkę, ale niestety, byłam zbyt zmęczona. A zatem, co pojawiło się u mnie w tym miesiącu?
RECENZJE: (klikając w tytuł wejdziecie w recenzję)
1. "Zarządzanie codziennością" pod red. Jocelyn K. Glei, które ogromnie mnie zaskoczyło, bo nie tylko wysnułam wiele wniosków, dowiedziałam się ciekawych rzeczy, ale i czytałam tę książkę niemal jak powieść, gorąco polecam!
2. "W ramionach gwiazd" Amie Kaufman, Meagan Spooner, czyli wybrałam się w kosmiczną podróż z najbardziej zaskakującą parą, do której mocno się przywiązałam. Ciekawy pomysł, świetne wykonanie i iskrząca relacja :)
3. "Czuwałam przy uchylonym oknie" Beata Kanik, trudna książka o odchodzeniu najbliższych, walce z chorobą i przeżywaniu tego okresu nie tylko przez chorego, ale i opiekujących się nim ludzi. Mocna i wstrząsająca.
4. "Unik" Chelsea Cain to pozycja o traumie porwania i wykorzystywania dzieci. Powieść o tym jak tragedia z dzieciństwa naznacza życie i jak ciężko poradzić sobie z przeszłością.
5. "Warszawski niebotyk" Maria Paszyńska, czyli moje największe zaskoczenie nie tylko tego miesiąca, ale i ostatnich. Powieść na wskroś klasyczna i literacka, perełka godna omawiania na studiach polonistycznych.
6. "Grunt pod nogami" Ks. Jan Kaczkowski swoiste rekolekcje z bycia człowiekiem. Pozycja obowiązkowa i warta przemyślenia, do czytania i przeżywania fragmentami. Obudzi każde serce.
NOWE KSIĄŻKI:
Czyli to, co tygryski lubią najbardziej :)
Po pierwsze to, co do mnie przyszło w tym miesiącu.
Dziękuję serdecznie Pani Magdalenie z Wydawnictwa Otwarte za zrozumienie i wielką radość, którą sprawiła mi książką "W ramionach gwiazd". To była piękna lektura <3
Gorące podziękowania dla Pana Piotra i Wydawnictwa Czwarta Strona za wyczekiwaną przeze mnie "Rewizję" i "Tymczasową żonę". Wiecie jak mnie rozpieszczać ;).
A teraz pora na to, co kupiłam. Od razu mówię, niedługo będę miała w pokoju tylko łóżko, kwiatki i będę wcinać to, co już przeczytałam ;). Ale jak to ostatnio mogliście widzieć na moim fanpage'u sowa oznajmiła, że szczęścia nie można kupić, ale książkę tak. Więc zawsze mile widziane kolejne tytuły :D
Wydawnictwo Literackie w marcu rozpieszczało czytelników robiąc ogromne promocje i tak oto z okazji Dnia Mężczyzn (a, co!) kupiłam 60% taniej dwie książki Lars'a Saabye Christensen'a "Odpływ" i "Półbrata". Potem zaś skusiłam się na mocno przecenione "Opactwo świętego grzechu" Sue Monk Kid, uzupełniając tym samym ostatnią brakującą książkę tej autorki.
W międzyczasie wykorzystałam promocję z okazji 10-tych urodzin księgarni internetowej Bonito i zaopatrzyłam się w "Królową Tearlingu" Eriki Johansen, "Osoblive i cudowne przypadki Avy Lavender" Lesley Walton, "Podróże z owocem granatu" Sue Monk Kiddi Ann Kidd Taylor i "Pieśń harfy" Levi Henriksen'a.
Na świętach zaś zamówiłam z księgarni internetowej Aros "Szału nie ma jest rak" ks. Jana Kaczkowskiego i Katarzyny Jabłońskiej oraz "Fatum i Furię" Lauren Groff.
A jak tam Wasze podsumowania miesiąca? Co ciekawego się u Was działo? Piszcie :)
Komentarze
Prześlij komentarz