Podsumowanie lipca i plany na sierpień 2015
W lipcu miałam bardzo mało czasu, większość miesiąca spędziłam w pracy, więc cieszą mnie książki, które udało mi się przeczytać, zwłaszcza że były bardzo różnorodne.
"Antipolis", które przywiozłam z WTK z przemiłą dedykacją okazało się strzałem w dziesiątkę. Jak pisałam, nie jestem wielką fanką fantastyki, ale Tomasz Fijałkowski wciągnął mnie w swój świat i oczarował jak mało kto. Jestem pod większym wrażeniem, że to nie jest książka, z tych które zazwyczaj czytam ani pod względem gatunku, ani klimatu. A jednak jestem zdumiona i chcę więcej!
"Sekretny język kwiatów" sprawił, że nieco inaczej spojrzałam na rośliny. Bohaterka, która jest osobą bardzo nieprzystosowaną, ale dobrą, choć głęboko poranioną, pokazała mi nieco inny wymiar ludzkich reakcji. Lektura zadziwia i warta jest przeczytania.
"Robot w ogrodzie" porwał mnie i zaczarował. Tang po prostu podbił moje serce i nieraz rozbawił jak mało kto. Piękna opowieść o ważnych sprawach, o dojrzewaniu do dorosłości, przezwyciężaniu samego siebie, rodzinie, przyjaźni, miłości. Jedna z książek, które zostają w nas na długo.
"Dotknąć nieba" to chyba obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników powieści w drodze. Znam twórczość Evansa, więc wiedziałam, czego się spodziewać. Jeden tom za mną, teraz kolejne, bo chcę nadal wędrować z Alanem. To po prostu sympatyczna podróż.
A w sierpniu:
Plany mam ambitne, ale jak zawsze zweryfikuje je życie ;-) czyli praca i obowiązki :-)
Po pierwsze, książki, które otrzymałam od Wydawnictwa WAM do recenzji, czyli
"Niewierna" i "Okrutna miłość" Reyes Monforte oraz "Kwadrans uważności" Wojciecha Werhuna.
Kończę "Cinder" Marissy Meyer i już nie mogę się doczekać rozwiązania sytuacji :-).
Ponieważ sierpień jest miesiącem ważnym historycznie zabieram się za "Dziewczyny z powstania" Anny Hebrich
Już od dawna chciałam przeczytać "Byliśmy łgarzami" E. Lockhart oraz "Pochłaniacza" Katarzyny Bondy.
Kiedy zobaczyłam w bibliotece "W pogoni za torebką" przed oczami stanęła mi Anita z Book reviews by Anita z hasłem "chcę być pochowana z tą książką" i jak mogłam ją zostawić? Musiałam wypożyczyć ;-).
A na deser druga część Sagi Księżycowej czyli "Scarlet" :-).
Komentarze
Prześlij komentarz