Zgodnie z obietnicą przed "Dziadowskim maratonem" polecam Wam kilka książek, po które możecie sięgnąć, ale jak pisałam poprzednio ekspertem w tej dziedzinie bez wątpienia jest Luka, więc zaglądnijcie na Przestrzenie Tekstu :)
Tymczasem krótko, o tym, co przeczytałam strasznego ostatnio i nieco wcześniej.
1. Shirley Jackson „Nawiedzony dom na wzgórzu” wyd. Replika, Poznań 2021.
Nikt nie chce w niej mieszkać. Historia tej posiadłości nie
jest szczęśliwa. Zostawione samym sobie dzieci, skłócone siostry, potem
uciekający mieszkańcy. A jednak to właśnie tam, do Domu na Wzgórzu przyjeżdżają
profesor Montague, Eleanor, Theodora i Luke. Przekraczając próg odpychającego
domostwa każde z nich kieruje się czymś innym. Uczony pragnie dowieść istnienia
duchów. Eleanor ucieka przed życiem, w którym nie ma niczego własnego. Theodora
opuszcza przyjaciela z wyżej niezrozumiałych przyczyn. A Luke udaje się na
przysłowiową zsyłkę, jako przyszły właściciel rezydencji. Ich zadaniem jest
notować wszystko, co wymyka się logicznemu rozumowaniu.
Plan wydaje się prosty, jednak gdy w nocy pojawiają się
mrożące krew w żyłach odgłosy, gdy niektórzy z lokatorów zaczynają mieć majaki,
a ich zachowanie robi się coraz dziwniejsze i pozbawione logiki, gdy zacierają
się granice czasowe, a mieszkańcy zamiast rozmawiać ze sobą, zdają się mówić
nie wiadomo do kogo i po prostu wymieniać niespójne, niepowiązane ze sobą
wypowiedzi, robi się ciekawie.
„Nawiedzony dom na Wzgórzu” straszy najbardziej tym, co
nieopisane. Co czai się w mroku, skrada się z innego wymiaru. To krótkie
chwile, gdy dom odpychający wyglądem przyciąga bohaterów wydają się
najstraszniejsze. Gdy zaciera się pamięć, czas, a mówienie od rzeczy staje się
normą. Zmieniające się nastroje, pretensje, niewytłumaczalne reakcje – to
właśnie zachowanie lokatorów wydaje się w tej książce najstraszniejsze. Zdecydowanie jest to pozycja dla tych, którzy wolą lżejszą grozę.
2. Riley Sager „Wróć przed zmrokiem”, wyd. Mova, Białystok 2021.
Maggie twierdzi, że nawiedzone domy nie istnieją. Jest to
tym dziwniejsze, że jej rodzina uciekła z nawiedzonej posiadłości. Coś w
Baneberry Hall wystraszyło ich na tyle, że opuścili je w popłochu. Bohaterka
nie pamięta kompletnie niczego z tamtego czasu. Ale od dziecka dręczą ją
koszmary a dzieciństwo, nastoletnie i dorosłe życie naznacza książka ojca,
opisująca wydarzenia, które wówczas się rozegrały. Choć Maggie zna książkę
niemal na pamięć, nie posiada żadnych innych informacji poza nią. Wszelkie
zadawane rodzicom pytania zbywane są milczeniem lub prośbami, by przestała
drążyć temat.
Kiedy wraz ze śmiercią ojca i odziedziczeniem domu, o którym
nie wiedziała, że nadal należy do rodziny, ma szansę dowiedzieć się czegoś
więcej, nie omieszka z niej skorzystać. Pod pretekstem remontu wraca do
Baneberry Hall i próbuje odkryć prawdę. Czy się jej uda? Co jest prawdziwym
zagrożeniem milczenie bliskich, duchy a może ludzie?
„Wróć przed zmrokiem” to zdecydowanie dobra pozycja zarówno
dla tych którzy lubią opowieści o duchach, jak i tych, którzy nie chcą bać się
za bardzo. Autor niezwykle umiejętnie buduje atmosferę, która zagęszcza się ze
strony na stronę. Myli tropy i gdy już się wydaje, że rozwiązanie jest na
wyciągnięcie ręki, następuje zwrot akcji. Kolejnym atutem książki jest to, że
fabułę tworzą przeplatające się ze sobą fragmenty książki ojca Maggie i jej
losy. Sager straszy, ale tylko troszkę. Z polotem bawi się historiami o
nawiedzonych domach. Mimo tego, że dzieło Sagera nie przeraża, to powieść jest świetna i zapewni Wam wspaniały
wieczór pełen emocji.
3. Riley Sager „Zamknij wszystkie drzwi”, wyd. Mova, Białystok 2022.
Powiedzieć, że Jules nie ma szczęścia w życiu, to nie
powiedzieć nic. Rodzinna tragedia kładzie się cieniem na każdym momencie jej
egzystencji, a gotówki jak zawsze brakuje. Kiedy zatem dostaje pracę w
ekskluzywnym apartamentowcu, który na dodatek występuje w jej ulubionej
książce, zdaje się, że zła passa została przerwana. Praca jest banalnie prosta.
Trzeba po prostu troszczyć się o powierzone mieszkanie, ponieważ według
opiekunki budynku puste mieszkania szybko niszczeją.
Wynagrodzenie za 3 miesiące jest więcej niż hojne, ale jak
wszędzie są pewne kruczki. Zabronione jest spędzanie nocy poza budynkiem,
przyjmowanie gości i kontaktowanie się z mieszkańcami, którzy obsesyjnie chronią
swoją prywatność. Warunki są osobliwe, a do tego trzeba dodać, że budynek ma
opinię nawiedzonego. Jeśli poskładać te wszystkie rzeczy od razu włącza się
światełko ostrzegawcze, ale cóż robić, kiedy pieniądze są desperacko potrzebne.
Wszystko idzie gładko do momentu, gdy znika jedna z opiekunek mieszkania, a
wyjaśnienia dotyczące jej odejścia są bardzo mętne. Jules postanawia się
dowiedzieć, co stało się z nowo poznaną koleżanką. Rzeczy, które odkryje
wywołają przerażenie.
Dziwne przeciągi, poczucie bycia obserwowaną i narastające
ze strony na stronę napięcie sprawiają, że książka naprawdę wciąga. Czytelnik
od początku wie, że coś jest nie tak, ale przez długi czas nie może dowiedzieć
się co. Jest mrok, strach, zbieranie okruchów informacji. Z czasem puzzle
wskakują na odpowiednie miejsce, choć autor stara się nie odkryć wszystkich
kart zbyt szybko. „Zamknij wszystkie drzwi” spowija tajemnica, ciemność.
Książka czasem może wywołać niepokój i dreszcze, choć samo zakończenie jest
mało satysfakcjonujące i raczej ograne. Jeśli jednak nie lubicie mocnej grozy,
powieść powinna się Wam spodobać.
4. Bram Stoker „Drakula”, wyd. Świat Książki, Warszawa 2021. (seria grozy według Łukasza Orbitowskiego)
To jeden z klasyków, które chciałam poznać.
Zastanawiałam się, czy nie zestarzał się na tyle, że nie będzie się go dobrze
czytało albo czy nie będzie wręcz śmieszny, ale nie. „Drakula” zapewne ze
względu na nowe wydanie i uwspółcześnione tłumaczenie (poprawcie mnie, jeśli
się mylę) zestarzał się naprawdę dobrze.
Losy hrabiego poznajemy z kilku perspektyw. Pierwszą są wpisy
Jonathana Harkera, który przybył do zamku tytułowego bohatera, by dopełnić
formalności związanych z kupnem przez Drakulę domu. Następnie śledzimy dalsze
losy hrabiego z dzienników innych bohaterów, ich listów i relacji. W Anglii
dzieją się dziwne rzeczy. Lucy coraz bardziej poupada na zdrowiu, co wstrząsa jej przyjaciółmi, którzy zrobią wszystko, by ją uratować. Sednem
problemu okazuje się nie choroba, ale działanie tajemniczej siły, o której początkowo
nie chce mówić profesor Van Helsing.
Dzieło Brama Stockera nadal dobrze się czyta. Czuć mrok i
niepokój związany z tajemnicą zamku. Czuć narastające napięcie w najbardziej
kluczowych momentach. Choć wszyscy znają historię Drakuli dobrze odkrywa się kolejne
karty tej historii, w której wampir to wampir, a nie świecidełko na choinkę.
Język jest dobry, przez treść płynie się gładko, choć pod koniec przesadny
patos i artykułowanie słodyczy, przyjaźni i innych rzeczy może nieco irytować.
Z jednej strony początkowo nie czułam wcale, że to książka która ma ponad wiek,
z drugiej, im bliżej było końca, tym bardziej trąciło myszką, ale nie na tyle,
żeby odłożyć lekturę czy stracić z niej satysfakcję. Być może nie doznałam
zawodu, bo nie pamiętałam zakończenia historii (chyba nigdy nie skończyłam oglądać filmu), więc było dla mnie lekkim zaskoczeniem. Obstawiałam bowiem
nieco inny finał.
Czy Bram Stocker nadal straszy? Śmiem twierdzić, że choć dziś
istnieją straszniejsze rzeczy, to powieść nadal wywołuje dyskomfort, jeśli ma
się otwartą głowę i nie jest się przepełnionym obrazami horrorów. Być może
najbardziej straszy w nim to, o czym pisał we wstępie Łukasz Orbitowski – zło
bohatera, jego pragnienie krwi i brak zahamowań.
5. Jozef Karika „Szczelina” wyd. Stara Szkoła”, Wołów 2018.
To pozycja dla tych, którzy lubią nieoczywistą grozę. Igor podczas pracy na budowie znajduje nagrania z zapisem terapii człowieka,
który zaginął na trzy miesiące w pasmie gór Trybecza. To, o czym opowiada
rzeczony człowiek wydaje się kompletnie pozbawione sensu, ale dla młodego
blogera-bohatera to temat idealny. Zaczyna on drążyć i przekonuje się, że
choć kompletnie pozbawione miejsc, gdzie można zgubić ścieżkę, góry pochłonęły
już wiele istnień. Ludzie wychodzą i po prostu nie wracają. To sprawia, że sam Igor organizuje wyprawę do której przyłącza się kilka osób. Wyprawę, której już
nigdy nie zapomni i która naznaczy całe jego życie.
„Szczelina” jest dziwna, przeraża bowiem tym, czego nie
widać. To odklejanie się od rzeczywistości, nieświadomość tego, co jest
rzeczywistością, a co urojeniem umysłu jest tutaj najbardziej przerażająca.
Krucha granica między tym, co jest do przyjęcia, a tym, co rozkłada umysł,
degeneruje go, zamienia życie w swoistą klatkę napawa lękiem. Smaczkiem niech będzie jeszcze
fakt, że historię tę opowiedział autorowi pewien człowiek.
Więcej o szczelinie znajdziecie tutaj: recenzja.
Bonus
Opowiadania H.P. Lovecrafta. To była mocna dawka emocji. Przyznam się Wam, że czytając o Cthulhu miałam problemy z wyobrażeniem sobie tego, co dzieje się w opowiadaniu. Mimo tego, czułam narastający niepokój, którego nie potrafiłam zrozumieć. Jest coś takiego w tych tekstach, że obezwładniają, nawet jeśli nie widzi się w głowie obrazów czytanego tekstu. Jak to się dzieje? Nie mam pojęcia, ale autor przeraża bez dwóch zdań.
Świetne polecenia :) Szczególnie "Drakula", "Nawiedzony dom" i oczywiście Lovecraft <3 Choć "Szczelinę" też wciąż mam w pamięci. Ja podrzucę od siebie "Całopalenie" Roberta Marasco, bo jestem na świeżo. Myślę, że mogłoby Ci się spodobać. Trzymam kciuki za maraton ;*
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zestawienie. "Nawiedzony dom na wzgórzu" okazał się dla mnie sporym rozczarowaniem, ponieważ w ogóle tej grozy nie mogłam poczuć. Zachowanie bohaterów było szalenie interesujące, ale nie umiałam tego powiązać z mrocznymi siłami rzekomo działającymi w domu. Dużo sobie obiecywałam po tej książce, a wyszło kiepsko. Kilka dni temu skończyłam "Zamknij wszystkie drzwi" i uważam, że to całkiem okej historia, ale znów mało elementów grozy. Na szczęście polubiłam główną bohaterkę i kibicowałam jej od początku :). Dracula to wiadomo, klasyk, który trzeba znać. A "Szczelina" to moje niedawne odkrycie. Lada dzień wrzucę recenzję, ale bardzo mi się podobała ta historia. Zupełnie inna od horrorów, po które sięgam zazwyczaj.
OdpowiedzUsuń