Zabójcza umowa - Janusz Koryl "Układ" - Recenzja
„Jeśli znalazłeś się w ślepej uliczce, sprawdź wszystko ponownie. Może się okazać, że pominąłeś jakiś drobny szczegół”. – s. 59
Nie czuj się bezpiecznie. Nie wiadomo,
co może zagrażać twojemu życiu. Nawet najbardziej błahe i zwyczajne rzeczy mogą
się okazać całkiem inne niż ci się wydaje. Nawet nie przeczuwasz, skąd i kiedy
może przyjść niebezpieczeństwo. Normalny dzień może zmienić się w koszmar, a to
dopiero początek zdarzeń…
Ciszę pewnego poranka na
rzeszowskim osiedlu przerywa przerażające odkrycie. Młoda kobieta znajduje
zwłoki nastolatka, który najprawdopodobniej wypadł z okna na szóstym piętrze.
Komisarz Paweł Wolański i aspirant Tomasz Wieczorek rozpoczynają śledztwo.
Rodzice chłopaka silnie akcentują dobry kontakt z synem i brak tajemnic. Coś
jednak pchnęło go do zakończenia życia. Jedyną pozostawioną wiadomością jest kartka
z tajemniczym napisem Wj 21,24. Niedługo dochodzi do kolejnej śmierci. Jedna z
mieszkanek Rzeszowa podcina sobie żyły podczas kąpieli. Nic nie wskazuje na to, by
miała jakieś problemy. Po raz kolejny nie ma uzasadnienia dla popełnionego
czynu. Co dziwniejsze denatka pozostawia po sobie osobliwy „list pożegnalny”. To
jednak nie koniec kłopotów policjantów. Fala samobójstw nie ustaje i zatacza
coraz szersze kręgi. Jeden łączący wszystkie śmierci szczegół każe śledczym
drążyć beznadziejną i niewytłumaczalną sprawę. Koncepcji jest kilka, jedna
bardziej niewiarygodna od drugiej. Czyżby w mieście grasowała jakaś sekta? Czy
zmarli znali się i umówili na odebranie sobie życia? Co nimi kierowało?
Komisarz Wolański ze swoim
podwładnym dwoją i troją wysiłki, by dojść do tego, co powoduje owe makabryczne
czyny, gdyż nie ulega wątpliwości, że w śmierci nie miały udziału osoby
trzecie. Sprawdzany jest każdy szczegół. W końcu udaje się trafić na dziwny
trop. Części układanki powoli zaczynają do siebie pasować, mimo iż brak
logicznego wytłumaczenia dla wielu elementów. Czy bohaterom uda się rozwikłać
zagadkę i powstrzymać kolejne samobójstwa? Akcja przyspiesza a rozwiązanie
zadziwi niejednego.
„Układ” jest kolejną książką
rzeszowskiego autora, która bardzo mnie wciągnęła. Ciekawy pomysł na fabułę,
świetnie zbudowane napięcie, dobrze nakreśleni bohaterowie. Tajemnicza zagadka,
która intryguje czytelnika, dziwna rozmowa Szpunara z nieznaną postacią. Autor
oddaje klimat grozy i wzmaga ciekawość. Thriller Janusza Koryla sprawił,
że świetnie spędziłam popołudnie, gdyż pochłania się go naprawdę szybko.
Jedyne, co mnie troszkę zdziwiło to problem z rozszyfrowaniem zagadkowego
napisu (może z racji moich zainteresowań, odgadłam za pierwszym razem, błyskawiczne) oraz nie do końca jasne postępowanie pewnego staruszka ze
wspomnianej książki. Na letnie dni z dreszczykiem, polecam :-).
Janusz Koryl, Układ, wyd.
Videograf, Chorzów 2015.
Komentarze
Prześlij komentarz