Nie zdradzaj za wiele - Małgorzata Rogala "Dobra matka" - Recenzja



„Obie kobiety były bardzo aktywne na Facebooku. Mnóstwo wpisów, komentarzy i zdjęć dotyczących ich i rodziny. Jedna i druga to ten typ, który musi poinformować o każdym zdarzeniu dnia, zakupach, wyjściu, planach wakacyjnych, nastroju i tak dalej. Ekshibicjonizm na poziomie zaawansowanym skarbnica wiedzy dla złodziei i porywaczy. No i pewnie dla mordercy”. – s. 182-183

Korzystamy z mediów społecznościowych i czasem nawet nie zastanawiamy się, co wrzucamy i jaką wywoła to reakcję. Owszem, nieraz całkiem przyjemnie jest coś z siebie wyrzucić, ale bywa i tak, że na pewnych profilach można znaleźć dosłownie wszystko. Żadnej prywatności, dokładny opis dnia, planów, wszystko podane na tacy. Idealne źródło informacji, które może wywołać wiele problemów.

Jedna niepozorna wiadomość e-mail. „Bądź dobrą matką”, nic więcej. Niejasna treść wywołuje w Paulinie Zdunek mieszane uczucia, ale przecież nie brakuje wariatów albo żartownisiów z dziwnym poczuciem humoru. Sytuacja okazuje się jednak bardziej niebezpieczna niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Kobieta zostaje zastrzelona podczas biegu w Lesie Kabackim. Agata Górska i Sławek Tomczyk zaczynają przesłuchania od hotelu, w którym pracowała zamordowana. Dzięki nagraniom udaje im się znaleźć pierwszego podejrzanego. Jeden z lekarzy, którzy mieli tam szkolenie molestował zamordowaną. Co więcej, okazuje się, że jest on znany starszej aspirant jeszcze z dawnych czasów. Śledztwo jest o tyle ciekawsze, że sąsiadka i przyjaciółka ofiary to Helena Dobosz, dawna znajoma Agaty. Nie mija wiele czasu, wypełnionego usilnymi poszukiwaniami zabójcy, a dochodzi do kolejnego morderstwa. Sprawa zaczyna nabierać rozmachu, pojawiają się nowe okoliczności a wszystkie drogi prowadzą do Tadeusza Szulca, miejscowego biznesmena, który ewidentnie coś ukrywa. Dziwna agencja modelek, znajomość z lekarzem, który ma dość ciemną przeszłość, kobiety, które łączyła tajemnicza wiadomość. Duet Tomczyk i Górska staje przed trudnym zadaniem rozwikłania zagadki, mającej niejedno dno. Czy uda im się odnaleźć sprawcę i sprawić, by sprawiedliwości stało się zadość? Co chciała ujawnić potrącona Lena? Dlaczego kobiety giną i jakie znaczenie ma niezrozumiały mail?

 „Dobra matka” obfituje w tajemnice i bohaterów z przeszłością. Agata to kobieta silna, pracowita, choć w życiu prywatnym nie radzi sobie za dobrze. Spotyka się z mężczyznami, ale widzi siebie z perspektywy kogoś, kto nie potrafi odnaleźć się w związku, nie czuje się w nim dobrze. Ma problemy z zaangażowaniem się, uczuciami. Czuje się trochę dysfunkcyjna, dlatego woli swój własny zamknięty świat. Na jej przykładzie doskonale widać, jak pewne rany rzutują na całe życie i niszczą przyszłość ludzi. Helena pragnie spełnić marzenia, realizuje się produkując piękną biżuterię, jednak dorabia jako ekskluzywna prostytutka. Nie można powiedzieć, ze narzeka na swój los, jest bardzo skryta, przez co nie do końca można stwierdzić, czy obecny tryb życia jej odpowiada czy nie. Odnosi się jednak wrażenie, że wolałaby żyć nieco inaczej. Tym dwóm skrytym bohaterkom autorka przeciwstawia ofiary morderstw, kobiety które na portalach społecznościowych dzielą się swoim życiem i wszystkim, co robią ich dzieci. Na przykładzie powieści doskonale widać, jak wiele informacji zamieszczamy, czasem nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Niepozorne i niewinne zdjęcia, posty, krótkie informacje, a jednocześnie kopalnia wiedzy o nas samych i tym, co potrzebne, by zyskać korzyści. Granica między informacją a ekshibicjonizmem przesuwa się. Zaciera się również zasada ograniczonego zaufania do obcych ludzi. Chęć bycia popularnym i ograniczenia samotności, pochwalenia się, przeradza się w niefrasobliwość a następnie w kompletny brak prywatności. Staje się zjawiskiem niebezpiecznym. „Dobra matka” podobnie jak „Cichy wielbiciel” Olgi Rudnickiej porusza naprawdę ważny i aktualny temat. Skłania do przemyśleń, roztropnego dzielenia się życiem z innymi. Przypomina, że nie wszystko jest dobrym pomysłem. Jednocześnie to powieść, która nie pozwala się oderwać od czytania i która poza ciekawymi postaciami kobiecymi, ma również obiecujących bohaterów męskich, jak choćby sympatyczny Tomczyk czy Michał, choć odniosłam wrażenie, że zajmują oni trochę mało miejsca, jak dla mnie, gdyż chętnie dowiedziałabym się o nich wiele więcej. Szczerze mówiąc, autorka stworzyła taki świat, o którym chciałabym przeczytać o wiele więcej, jak choćby o Lenie, przyjaźni Agaty i Justyny, przeszłości Sławka, gdyż czuję niedosyt.


Powieść Małgorzaty Rogali wciągnęła mnie bardzo szybko. Ciekawa zagadka kryminalna, wodzenie za nos, motyw, który starałam się rozgryźć, wszystko to sprawiło, że lektura dała mi naprawdę wiele przyjemności. Największe jednak uznanie zyskali bohaterowie. Autorka stworzyła żywe, interesujące postaci z charakterem i przeszłością. Naznaczona krzywdą Agata, która nie potrafi odnaleźć się w związku, jej cierpliwy chłopak Michał, inteligentny i dowcipny Sławek, szalona Justyna. Cała plejada osobowości, które czytelnik poznaje, darzy sympatią i chce jakoś przetasować. Do tego ci, których nie da się polubić, szemrane interesy, niebezpieczne, szczeniackie pomysły. Wszystko to wplecione w intrygującą historię z nakreślonym współczesnym problemem społecznym. „Dobra matka” nie tylko zapewnia dreszczyk emocji i świetnie spędzony czas, ale każe poważnie zastanowić się, nim wrzucisz coś do sieci. Po prostu świetna!


Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona





Małgorzata Rogala, Dobra matka, wyd. Czwarta Strona, Poznań 2016.

Komentarze