Biografia Trójcy Świętej - Maria Miduch





Pamiętam, jak dostałam "Biografię Boga Ojca" to było już jakiś czas temu, a jednak ta książka pozostała dla mnie najważniejszą z wszystkich napisanych przez Marię Miduch. To było trochę jakby ktoś nauczył mnie głębiej oddychać, jakby pokazał mi światło. Na jej kartach poznałam Boga, który mimo wszelkich moich religijnych lektur, udziału w spotkaniach był dla mnie kimś zupełnie nowym. A może powinnam inaczej napisać, w końcu dotarło do mnie, jaki Pan jest naprawdę. Słowa stały się żywe i realne. Ta książka została ze mną na dłużej, kazała mi myśleć o Nim więcej, szukać, zagłębiać się we wiarę. Konfrontować własne przekonania, to z czym miałam do czynienia z prostym przekazem autorki. Co mnie również urzekło to fakt, że została napisana z autentyczną fascynacją i uczuciem.

Ogromnie cenię te pozycje za to, że wyjaśniają świat judaizmu, który dla większości jest zagadką. Dzięki temu łatwiej zrozumieć to, co pojawia się na kartach Pisma Świętego. Osoby Trójcy Świętej stają się bliższe, mniej tajemnicze, bardziej zrozumiałe i co najważniejsze widać, że Maria Miduch jest prawdziwie zakochana w Bogu, że szukała Go i poznała, by dzielić się tym z innymi. "Biografia Ducha Świętego" zaskoczyła mnie ogromem treści, których szczerze mówiąc się nie spodziewałam, bo zazwyczaj nawet kapłani mają problem, co o Nim powiedzieć. A jednak powstała książka, mądra, ciepła, intrygująca. Na koniec Syn Boży, ten Który stał się człowiekiem, by nie tyle poznać ludzką dolę, co móc być przy bliźnich w najbardziej prosty i najpiękniejszy sposób. 

Dla kogo są książki, o których wspominam? Dla wszystkich, tych głęboko zakochanych w Bogu, by budowali na tej miłości, dla poszukujących, bo naprawdę dzięki nim można odnaleźć Dobrego Pasterza i Pana oraz dla tych, którzy po prostu chcą poznać Stwórcę i istotę Trójcy Świętej. To publikacje, z którymi powinien zapoznać się każdy, które są ogromnie wartościowe, napisane prosto, inteligentnie, ciekawie, z czułością i wnikliwością. Jeśli chcielibyście przeczytać więcej, zapraszam Was do moich recenzji:




Biografia Boga Ojca


Maria Miduch napisała książkę, o której trudno mówić. Ją trzeba po prostu przeczytać. A po lekturze inaczej zobaczy się Boga Ojca. Na nowo odczyta się znane historie, z wielką nadzieją popatrzy na życie. Bo to nie Sędzia, ale kochający Tata, który czeka cierpliwie, stale obecny, dzielący z nami wszystko, nawet jeśli się tego nie zauważa. „Biografia Boga Ojca” uderza mocno w serce, w codzienną samotność, zagubienie, w ludzką tendencję do oceniania siebie i innych. Uświadamia, że tak wiele czeka a tak rzadko się o tym myśli. Wzrusza, całkowicie przestawia myślenie, wyjaśnia wiele kwestii, prostuje błędne przekonania i otwiera na wielkie bogactwo, które czeka na człowieka. Dla mnie była niczym powiew świeżego powietrza, letni deszcz, uśmiech dziecka, jak słońce wyglądające zza chmur. Poruszyła serce, wycisnęła łzę i została na dłużej. To kolejna książka, która przybliża do Stwórcy, napawa nadzieją i pięknie wpisuje się w Rok Miłosierdzia. Jeśli zatem sprawy wiary nie są Ci obce, sięgnij, przeczytaj, przeżyj i zacznij żyć na nowo.





Biografia Syna Bożego


"Biografia Syna Bożego" to książka z której wyłania się zachwyt nad Bogiem, który stał się człowiekiem, postacią tajemniczą, ale tak przepełnioną miłością i światłem, że nie sposób nie czytać dalej. To jak zwykle w przypadku autorki świetne połączenie wiedzy, z wyjaśnieniem kultury żydowskiej i własnymi refleksjami (szczególnie podobały mi się te związane z młodością Marii Miduch i jej poszukiwaniami odpowiedzi na pytania o wiarę). Nazwałabym ją spotkaniem ze Stwórcą, który uniżył się, by maksymalnie zbliżyć się do stworzenia, Który kocha, usprawiedliwia i JEST. Piękna, mądra, skłaniająca do pogłębiania wiary i rozważań na tematy zawarte na kartach. Ma niestety jeden minus, jest stanowczo za krótka.





Biografia Ducha Świętego


Biografia Ducha Świętego” pozwala lepiej poznać Miłość, która rozlewa się w sercach. Która trwa przy człowieku, w nim samym, która stoi w opozycji do oskarżyciela i nie zna granic. Bo dla Boga nie ma nic niemożliwego, kości mogą znów ożyć, człowiek dostąpić oczyszczenia a poganin prorokować. Maria Miduch wskazuje na wiele aspektów, które często pozostają niejasne, nieporuszone. Odnosi się do kultury żydowskiej, dzięki czemu łatwiej zrozumieć wiele staro i nowotestamentowych wydarzeń i pojąć choć odrobinę, kim jest Duch Święty. Wszystko to prostym, zwięzłym językiem, choć przyznam, że książkę trzeba czytać etapami. Dużo w niej informacji, spraw wymagających przemyślenia, odniesienia się jeszcze raz do słów Pisma, więc warto i trzeba dawkować sobie jej lekturę. A jednak wnika w czytelnika, zachęca do poznawania, pozwala ujrzeć chrześcijaństwo w innym, być może nieznanym dotąd świetle.

Komentarze