Kilka słów o zdobyczach z WTK

Jak zawsze, gdy na mojej półce pojawia się coś nowego, postanowiłam nieco przybliżyć książki, które znalazły u mnie dom :-). A zatem pełne magii i niesamowite pozycje przywiezione prosto ze stolicy :-). Jeśli czytaliście którąś lub jakaś z nich jest dla Was szczególnie interesująca, dajcie znać, wybiorę ją jako pierwszą do zrecenzowania :-)


1. Tomasz Fijałkowski, Antipolis, wyd. Czwarta Strona, Poznań 2015.

"Lato 1936 roku. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że do Antipolis, stolicy Korony, zbliża się Zenit - moment, w którym nastąpi brutalne wtargnięcie Innej Rzeczywistości w granice naszej.
Potwierdzają to nie tylko obserwacje naukowców badających układy wyładowań atmosferycznych, ale również inne tragiczne wydarzenia. Bogowie w przerażający sposób zaczynają manifestować swoja obecność, a osoby, w których płynie boska krew, zdradzać groźne nadludzkie umiejętności. 
Na straży porządku wewnętrznego stoi Struktura, która strzeże najbardziej skrywanej tajemnicy wyjaśniającej, dlaczego następuje ingerencja Istot w nasz świat.
Tylko parę osób zwerbowanych w szeregi Struktury, dysponujących nadnaturalnymi możliwościami psychicznymi, ma szansę na przeciwstawienie się Zenitowi. 
Zaczyna się nierówna walka z Inną Rzeczywistością."

Przyznam, że nie jestem wielką fanką fantastyki, ale uwielbiam utopie i historie o zagładach, nowych porządkach :-), a "Antipolis" nęci mnie treścią i okładką. Wabi mnie historią i zalotnie uśmiecha się z biurka, pośród innych książek. Hmm..., to Ci dopiero bałamutna pozycja ;-)


2. Stefan Türschmid, Mrok i mgła. Stalin i Sonia Buriagina - historia niezwykła, wyd. Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2015. 

Leningrad, listopad 1934 R. Siedemnastoletnia Sonia Buriagina własnie zostaje przyjęta w poczet kandydatów do partii. Wychowana na komunistycznych ideałach, wierzy w nieomylność towarzysza Stalina. Jest przy tym piękna i zdolna, jej przyszłość rysuje się więc w jasnych barwach. Jednak jej życie wkrótce zmieni się w koszmar.
Śmierć narzeczonego, aresztowanie rodziców, wybuch wojny, blokada Leningradu, wyjazd do Murmańska - to wszystko pozwoli jej zrozumieć, że system, w który tak wierzyła, to najgorsza rzecz, jaka ją może spotkać. 
Moskwa, styczeń 1934 R. Józef Stalin po raz kolejny zostaje wybrany na sekretarza generalnego partii. W tym momencie jego władza, i tak ogromna, staje się absolutna. Od tej pory nikt nie może czuć się bezpiecznie: jedno słowo dyktatora wystarczy, aby stracić życie, a wczorajszy przyjaciel jutro może się stać największym wrogiem.
Ślepa wiara, rozczarowanie, zakazana miłość, oblężony Leningrad, okropności wojny, wreszcie ucieczka do wolności - to wszystko splata się z historią, tą prawdziwą, niekłamaną, która przejmuje do szpiku kości i każe wciąż na nowo stawiać pytanie: Jak to w ogóle było możliwe?"

O "Mroku i mgle" czytałam chyba same pozytywne komentarze. Zaciekawił mnie ogromnie nie tylko klimat książki, osadzenie w mrocznych czasach stalinizmu, ale fakt, że właśnie na tym tle zarysowana zostaje również opowieść o miłości.

3. Agnieszka Olejnik, Dziewczyna z porcelany, wyd. Czwarta Strona, Poznań 2015.

"Światem Michała rządzą pieniądze i piękne kobiety. Rozchwytywany fotograf, przebojowy student informatyki i model. Jeden telefon sprawia, że Michał musi natychmiast dojrzeć: porzucić swoje beztroskie studenckie życie, wyprowadzić się z dużego miasta i przenieść w rodzinne strony, by zaopiekować się młodszym bratem.
Zuzanna, nauczycielka języka rosyjskiego i rozwódka, jest sąsiadką Michała i opiekunką jego młodszego brata. Kompletnie nie pasuje do jego wyobrażenia atrakcyjnej kobiety. Z czasem chłopak dostrzega jej niezwykłe włosy oraz porcelanową cerę. Zuzanna zaczyna go fascynować. Okazuje się jednak, że samo uczucie nie wystarczy, aby zbudować trwałą relację."

Kolejna pozycja, która mnie zaczarowała. Cóż kobietą jestem i książki o miłości nie są mi obce ;-) i uwielbiam czytać i sprawdzać, jak autorzy przedstawiają ten nieśmiertelny temat :-).



4. Jørn Lier Horst, Psy gończe, przeł. Milena Skoczko, wyd. Smak Słowa, Sopot 2015.

"William Wisting zostaje zawieszony w czynnościach w związku z podejrzeniem o fabrykowanie dowodów w głośnej sprawie zabójstwa Cecilii Linde. Teraz, 17 lat później, wychodzi na jaw, że dowody, na podstawie których skazano sprawcę zostały sfałszowane. Media wietrzą sensację.
Przez wszystkie lata służby w policji Wisting tropił przestępców. Teraz sam jest przynętą i musi jak najszybciej ustalić, potajemnie i na własną rękę, kto z jego współpracowników sfabrykował materiał dowodowy, i co tak naprawdę wydarzyło się 17 lat temu. Jak zawsze może liczyć na córkę, Line, która jest dziennikarką, ale pomoc przychodzi również z zupełnie nieoczekiwanej strony. Nagle porwana zostaje kolejna młoda dziewczyna. Zaczyna się dramatyczny wyścig z czasem."

Lubię kryminały, a ten wzbudził entuzjazm i uwagę wielu. Ciekawi mnie czy spodoba mi się bardziej niż książki Charlotte Link czy Camilli Läckberg.

5. Nicole R. Dickson, Irlandzki sweter, przeł. Joanna Bogunia, Dawid Juraszek, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 2011.

"Młoda archeolożka Rebecca Moray wraz z córeczką Rowan przybywa na wyspę u zachodnich wybrzeży Irlandii.
Zamierza poznać tradycję niezwykłych swetrów powstających w tej nadmorskiej społeczności i znaczenie poszczególnych splotów, z których każdy opowiada inną historię - o miłości, nadziei i stracie. Rebecca nie wie jeszcze, że właśnie wśród mieszkańców małej wioski rybackiej - także za sprawą pewnego rudowłosego muzyka - odzyska radość życia.
Tymczasem Rowan uparcie szuka przyjaźni Seana, ponurego starego rybaka, choć on za wszelką cenę próbuje zniechęcić do siebie dziewczynkę. Rebecca powoli zaczyna się domyślać tajemnicy, jaka skrywa mężczyzna. Czy oboje zdołają zapomnieć o przeszłości i zdobyć się na wybaczenie?"

Rzadko zdarza mi się kupować typowo babskie książki. Tu jednak uwiodły mnie trzy słowa ciepło, czułość, Irlandia <3 To wystarczyło, bym przygarnęła tę książkę :-)


6. Rupert Isaacson, Opowieść ojca przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu, przeł. Joanna Bogunia, Dawid Juraszek, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 2010. 

"Gdy u kilkuletniego Rowana wykryto autyzm, jego ojciec Rupert - dziennikarz i autor książek podróżniczych - postanowił, że nie podda się bez walki. Długo próbował różnych forma terapii, jednak bez skutku. Pewnego dnia przypadkiem odkrył, że jego syn nawiązuje wyjątkową więź ze zwierzętami. Wtedy postanowił zrealizować szalony plan - zabrać dziecko do krainy szamanów, nieskażonej przyrody i stad dzikich koni - Mongolii. A po powrocie opisał tę niezwykłą podróż."

Pamiętam, że kiedyś słyszałam o tej książce i byłam jej ciekawa, więc gdy znalazłam ją na Targach za jedyne 10 zł, wiedziałam, że musi być moja :-). Bo najbardziej niesamowite rzeczy robimy w prawdziwym życiu, jeśli tylko zdobędziemy się na odwagę. 






7. Jaume Cabré, Jaśnie pan, przeł. Anna Sawicka, wyd. Marginesy, Warszawa 2015.

"Barcelona, koniec 1799 roku. W pokoju hotelowym zostaje znaleziona śpiewaczka, słowik z Orleanu, z podciętym gardłem i przebitym sercem. Oskarżenie pada na młodziutkiego poetę, który spędził w jej pokoju namiętne chwile, ostatnie w jej życiu. 
Ciąg niefortunnych wydarzeń splecie ze sobą losy poety z losami wszechwładnego sędziego Massó, prezesa Trybunału Królewskiego w Barcelonie, człowieka ogarniętego obsesją władzy, zafascynowanego astronomią, a także, na nieszczęście dla siebie, urodą młodych kobiet."

Jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza powieść katalońskiego pisarza. Klimatycznie, intrygująco, wspaniale :-) ...
oby...







8. Anna Herbich, Dziewczyny z Syberii. Prawdziwe historie. wyd. Znak, Kraków 2015.

"Stefanię kryminaliści z łagru przegrali w karty dwa razy - przeżyła dzięki przyjaciółce.
Natalia stanęła w obronie bitej kobiety - za karę miała umrzeć w lodowatym karcerze.
Alinę deportowano jako jedyną z całej rodziny - trafiła do łagru dla dzieci. Miała dziesięć lat.
Tragedia każdej z nich zaczęła się podobnie: walenie kolbami w drzwi, parę chwil na spakowanie rzeczy, rozpacz, wagony bydlęce. Tysiące kilometrów podróży w nieznane. Na Syberii czekały je niewolnicza praca, walka o życie swoje i bliskich, głód, choroby i straszliwe mrozy. Siła charakteru, więzi rodzinne, wiara, a czasem niespodziewana łagrowa miłość pozwoliły kobietom przetrwać na nieludzkiej ziemi. Doświadczyły niewyobrażalnego cierpienia, jednak nic nie było w stanie ich pokonać."

Po spotkaniu w Sybiraczkami, które niezwykle mnie poruszyło nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie sięgnąć po tę książkę. Pełną dramatów, ale i nadziei. Życia, o którym mamy nikłe pojęcie, a o którym naprawdę warto wiedzieć!

9. Neil Gaiman, Nigdziebądź, przeł. Paulina Braiter, wyd. MAG, Warszawa 2014.

"Richard Mayhew prowadzi życie podobne do życia każdego z nas - pracuje w londyńskiej firmie i ma piękną narzeczoną Jessicę, z którą planuje wspólną przyszłość. Wszystko to zmienia się diametralnie, gdy pewnego dnia znajduje na ulicy zakrwawioną dziewczynę o imieniu Drzwi. Udziela jej pomocy, co zaważy znacznie na jego życiu - od tego momentu stanie się mieszkańcem fantastycznego świata Londynu Pod, leżącego w kanałach i podziemnych przejściach Londynu Nad. Richard i Drzwi ścigani przez okrutnych morderców Pana Croupa i Pana Vandemara, z pomocą tajemniczej Łowczyni i jeszcze bardziej tajemniczego Markiza de Carabas, będą musieli odnaleźć legendarnego anioła Islingtona, który jako jedyny może im pomóc - Richardowi wrócić do jego świata Londynu Nad, a Drzwi odkryć sekret związany z tragiczną śmiercią całej jej rodziny..."

Ciekawi mnie tak książka, czy będzie w niej trochę baśniowo? Podobno znajdę humor i całkiem ciekawą historię ;-)


To na tyle moich zakupów prosto z WTK :-) 


Komentarze