O świątecznych prezentach i motywatorach czytelniczych :-)

     Święta tuż tuż. Choinka ubrana, mieszkanie ogarnięte. Jeszcze tylko trochę czasu spędzonego w kuchni i będzie można spokojnie zasiąść do Wigilii. Spędzić czas w rodzinnym gronie, a wieczorami oddać się czytelnictwu :-).
Moje prezenty jeszcze w drodze. Liczę jednak na to, że dotrą nim zaświeci pierwsza, najbardziej magiczna w całym roku gwiazdka i znajdą się na moich półkach w te święta. 

Plany czytelnicze, jakie miałam uległy trochę zmianie a to przez pewną ogromnie sympatyczną osobę imieniem Anita, której kanał na youtube gorąco polecam :-). Książka, którą wygrałam w konkursie dotarła do mnie w tempie ekspresowym, a dedykacja sprawiła, że "Zaginiona dziewczyna" zdeklasowała wszelkie inne zaplanowane przeze mnie na okres świąteczny lektury :-). Anita, jeszcze raz ogromnie dziękuję za książkę i dedykację :*.


 














    

Święta zapowiadają się ciepło, rodzinnie i książkowo. Czegóż chcieć więcej? Co na mnie czeka? Na pewno wspomniana wyżej pozycja oraz "Jej wszystkie życia" Kate Atkinson. Jeśli czasu starczy to również "Zimowa opowieść" Marka Helprin'a, "Wieża milczenia" Remigiusza Mroza a pod koniec roku "Chór zapomnianych głosów" tegoż autora i "Pan Mercedes" Stephena King'a. 
A na koniec zimowy motywator czytelniczy z przymrużeniem oka ;-). Bo czytać naprawdę warto, to nie tylko umila czas, ale rozwija nas, kształci, zmienia.


Komentarze